Znowu się działo.:)
Data dodania: 2008-11-19
No ekipa chciała wykorzystać dziś dzień bez deszczu i ściągnęła kapilar. Pociągneli rurę do przyłączenia do wodociągu oraz gaz do kuchenki poprowadzony wężem na zewnątrz żeby nie biegł przez cały dom. Zasypali też taras na dole i schody z przodu. Miał też wpaść elektryk ale niestety się spóźnił (i to dużo) więc jak przyjechał to kapilara już nie było i będzie musiał załatwić sobie na własny koszt. No hydraulik skończył pracę (na teraz) - rozprowadził CO i wodę no i oczywiście wcześniej wspomniany gaz. Elektryk zaczyna w poniedziałek oby się nie spóźnił.
A tak było w poniedziałek
A tak było dziś