No ...... ruszyło
Pomimo kiepskiej pogody chłopaki się postarali. Szalunki zrobili no i dziś beton zalali. Ba nawet bloczki też przyjechały. No i wkońcu wyszliśmy z ziemi.
Pomimo kiepskiej pogody chłopaki się postarali. Szalunki zrobili no i dziś beton zalali. Ba nawet bloczki też przyjechały. No i wkońcu wyszliśmy z ziemi.
Jejku czemu tak pada ciągle. Robota stoi bo ekipa wykopała a zewsząd woda pospływała im do tego co zdołali wykopać. GDZIE JEST SŁOŃCE.
Więc na razie nic się nie dzieje, z wyjątkiem padającego deszczu. Więc czekamy.
Witam ponownie.
Stal przyjechała a bloczki betonowe na razie wstrzymaliśmy.
Trochę historii obejrzeliśmy jak wyrównanie późniejszego dojazdu do garażu i łagodny zjazd z drogi dla dużego sprzętu wykonywał BIAŁORUS. Oto on:
Następnie zawiesiliśmy tablicę informacyjną a w oddali widać skrzynkę elektrycznę. Woda i prąd dzięki uprzejmości mojego przyjaciela zza miedzy. Acha i najważniejsze ekipa wchodzi w poniedziałek. "MASZYNA RUSZYŁA...."
No geodeci zrobili swoje i nie zdarli za dużo.
W tygodniu przyjedzie stal i bloczki betonowe, trzeba też uzgodnić termin przyjazdu betoniary. No to chyba teraz na dobre zaczniemy zwłaszcza, że we wtorek (pryma aprylis) podpisujemy umowę o kredyt. Tak żeby było śmieszniej.
No i powoli zaczynamy. Pierwsze wbicie łopaty odbyło się 15 marca. Zrobiona siatka no i geodeci byli, a nawet zdążyliśmy usunąć koparką wierzchnią warstwę ziemi. Powolutku ale do przodu.... Musimy tylko uważać na wysoki poziom wód gruntowych.